Pada, pada i pada....

09:07 Posted by Insane

No i co? Człowiek ma dwa dni wolnego, myśli sobie - zdążę obfocić kilka rzeczy, coś naskrobać. A Tu co? Od tygodnia leje jak z cebra!
Budzę się - pada
Wychodzę do pracy - pada
Wracam z pracy - pada
Kładę się spać - pada
I tak w koło macieja. Litości! Mamy już maj!
Jeszcze jeden taki tydzień i wpadnę w depresję ;)

3 komentarze:

Mirelkaaa pisze...

mam wolne, myslałam pojeżdżę wreszcie na rowerze, a tu pada...
aż się z domu nie chce wychodzić...
a jak będzie ładna pogoda to wolne sie skonczy:( ale to juz takie moje szczęście:(
w ogóle to mój 1 komenatrz tutaj, ale bloga podczytuję;)
nie wiem cyz mnie koajrzysz;)

Insane pisze...

No, ja to i w deszcz do pracy na rowerze jeżdżę, ale wymaga to ode mnie dużo dłuższego zmuszania się, niż w ładną pogodę ;)
Ale nawet do sklepu nie chce mi dzisiaj iść, z tego wszystkiego cały dom wysprzątałam, a wolne mam, no!

Mam to samo, że jak idę do pracy - słońce. Mam wolne - deszcz. Czuję się jak człowieczek nad którym krążą czarne, burzowe chmury, ostatnio się nawet chłopacy w pracy śmiali ;)

Kojarzę, kojarzę :*

Mirelkaaa pisze...

Do pracy pojechac na rowrze to się jeszcze mozna zmusic, ale to juz nie taka przyjemnosc jak w ładną pogodę:)
ja planuję wkoncu do lasu pojechac, ale znajac zycie jak będzie ta ładna pogoda to ja czasu ani siły nie znajdę na takie wycieczki, dopiero w czerwcu... ale moze jakies weekend pozwoli mi na wycieczke:)
a ja dzisiaj na zakupach byłam, ale tak szybko biegałam, bo deszcz mnie złapał.

A co ja mam powiedziec, ja jeszcze ucząca się, a w święta i ferie w domu chorowałam, także te czarne, burzowe chmury nade mną też krązą:o

:)

Prześlij komentarz